Gładź gipsowa jako sposób na zniszczone ściany jako sposób na zniszczone ściany
Problem sfatygowanych ścian o zniszczonej i nierównej powierzchni dotyczy wielu obiektów mieszkalnych – od bloków z wielkiej płyty, przez domy-kostki, aż po wiekowe kamienice. Istnieje na szczęście prosty sposób na to, aby pozbyć się wszystkich niedoskonałości – jest to gładź gipsowa. Nawet cienka warstwa tego materiału pomoże zamaskować rysy, wgłębienia i nieprzyjemną chropowatość. W niniejszym tekście tłumaczymy, jak wygląda proces stosowania gładzi przy renowacji ścian.
Kiedy gładź gipsowa sprawdzi się najlepiej?
Gładź gipsowa jest stosowana przede wszystkim przy niwelowaniu niedużych uszczerbków w strukturze ścian, umożliwiając jednocześnie stworzenie cienkiej i estetycznej warstwy wykończeniowej. Materiał nakłada się najczęściej na grubość 2-3 mm, dlatego doskonale sprawdza się przy wygładzaniu chropowatych tynków. Wyjątkowa gładkość uzyskanej powierzchni to zasługa uziarnienia gładzi gipsowej, które jest znacznie drobniejsze niż w przypadku popularnych gipsów szpachlowych.
Przygotowanie podłoża pod wygładzanie ścian
Zanim rozpocznie się nakładanie gładzi gipsowej, to konieczne jest właściwe przygotowanie podłoża, na którym będziemy pracowali. Należy pamiętać, że gładź nadaje się do wyrównywania odchyleń oraz ubytków, których głębokość nie przekracza 2 mm – z tego powodu pierwszym krokiem powinno być sprawdzenie, czy poszczególne zagłębienia nie są większe. Jak to zrobić? Najprościej skorzystać z poziomicy – przykładając ją do ściany można bez problemu określić odległość między narzędziem a kontrolowaną powierzchnią. Jeżeli przerwa nie wykracza poza dopuszczalną normę, to można bez obaw zająć się gładzeniem. W przeciwnym wypadku konieczne będzie wyrównanie za pomocą gipsu szpachlowego.
To nie koniec przygotowań – kolejny etap to dokładne oczyszczenie ściany z wszelkich zanieczyszczeń, takich jak chociażby kurz, resztki farby czy też inne odstające elementy. Czysta i sucha powierzchnia to gwarancja dobrego przylegania materiału, a co za tym idzie – bezkompromisowej gładkości. Jeżeli mamy do czynienia z chłonnym podłożem (takim, jak np. tynk gipsowy czy płyty gipsowo-kartonowe), to warto również je zagruntować.
Nakładanie gładzi gipsowej
Gładź gipsowa jest najczęściej dostępna w postaci suchej mieszanki – aby móc skorzystać z tego materiału, należy go najpierw rozrobić. W tym celu warto podążać za instrukcjami producenta, które można znaleźć na opakowaniu produktu – najważniejszą informacją, na jaką warto zwrócić uwagę, jest niezbędna ilość wody do dodania.
Po wymieszaniu gładzi uzyskuje się plastyczną masę, którą należy wykorzystać w ciągu 60 minut od jej przygotowania. W przeciwnym razie nastąpi wiązanie, uniemożliwiające ponowne rozrobienie – tłumaczy nam specjalista ze składu budowlanego GUT-BUD.
Teraz można wreszcie przystąpić do nanoszenia gładzi na ścianę – zazwyczaj wykorzystuje się do tego klasyczną pacę ze stali nierdzewnej, jednak coraz popularniejszym rozwiązaniem jest specjalny agregat natryskowy. Niezależnie od techniki nakładania, gotowa warstwa gładzi powinna mieć nie więcej niż 3 mm. Należy też pamiętać o właściwym sposobie nakładania materiału – zaleca się zacząć od sufitu, a następnie przejść do ścian, nanosząc na nie pasy gładzi od dołu do góry. Dobrym zwyczajem jest rozpoczęcie prac jak najbliżej okna, aby padające światło umożliwiało stałe kontrolowanie wszelkich niedoskonałości powierzchni.
Ostatni etap prac to szlifowanie, które powinno przeprowadzić się dopiero po całkowitym zaschnięciu gładzi. Do wyrównywania gotowej powierzchni używa się drobnoziarnistego papieru ściernego lub specjalnej siatki. Wspomniane metody prowadzą jednak do dużego zapylenia, dlatego świetną alternatywą są mechaniczne szlifierki, zwane potocznie żyrafami. Urządzenia te można bowiem podłączyć do przemysłowego odkurzacza i na bieżąco pozbywać się niepożądanego pyłu, który powstaje w czasie pracy.
Kiedy ubytki ścian są poważniejsze
Zdarza się, że nawet połączenie gładzi szpachlowej oraz gipsowej może okazać się niewystarczające. Nierówności mierzone w centymetrach można zniwelować z wykorzystaniem zaprawy szpachlowej produkowanej z cementu portlandzkiego. Materiał ten nadaje się do wykonywania warstw o grubości do 5 cm. W przypadku jeszcze poważniejszych zniszczeń naprawa ścian może okazać się tylko niepotrzebnym wydatkiem. Wówczas przydadzą się płyty gipsowo-kartonowe, gipsowo-włóknowe czy też włóknocementowe. Takie rozwiązanie pozwala uzyskać doskonale gładkie ściany, jednak zmniejsza powierzchnię użytkową danego pomieszczenia – jest to szczególnie widoczne w małych mieszkaniach.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana